Arleta Sierakowska
Z DEDYKACJĄ DLA NIEŻYJĄCEJ PSIEJ PRZYJACIÓŁKI - MYSZKI
Zaczynając pisać ten krótki tekst mam świadomość, że gdy go skończę nie będzie już żyć ponad kilkaset zwierząt w rzeźni czy też w laboratorium. Ilość zabijanych i wykorzystywanych zwierząt na świecie jest liczbą nie do zapamiętania, a przede wszystkim nie do zliczenia. Oficjalne, roczne statystki np. dotyczące wykorzystywania zwierząt w laboratorium, raczej nie do końca przedstawiają prawdziwej ilości zabitych zwierząt. Musimy pamiętać, że szklanka mleka, skórzane buty czy też cyrk ze zwierzętami kryje za sobą niewidoczne dla nas cierpienie stworzeń, które są takie same jak my. Przez społeczeństwo traktowane są jako przedmioty, ponieważ nie potrafią krzyczeć jak ludzie - są bite, katowane, dręczone w każdej sekundzie. W dzisiejszych czasach okazuje się, że największym zagrożenie dla środowiska jest właśnie każdy przemysł, w którym wykorzystuje się zwierzęta, taki jak przemysł futrzarski, mięsny, rybny czy jajczarski. Zwierzęta muszą być traktowane z godnością – mają uczucia, odczuwają emocje, a tym bardziej ból. Okazują się wspaniałymi przyjaciółmi – potrafią być niesamowitymi towarzyszami zarówno w radości jak w smutku. Nieważny jest gatunek, czy to pies, krowa czy szczur, każde z nich zasługuje na szacunek i prawo do życia. My, ci, którzy możemy mówić i chronić słabszych powinniśmy żyć świadomie. Odnosić się z szacunkiem do środowiska i zwierząt. Nie jesteśmy jedynymi mieszkańcami tutaj, zatem nie bądźmy egoistami.