aniolek2

A KRZYSZTOF Krzysztof Aniołek

Krzysztof Aniołek zatrzymał mnie.
Krzysztof Aniołek zatrzymał mnie tak, jak zatrzymali mnie inni niezwykli artyści art brut: Barbara Chęcka, Adam Dembiński, Alois Corbaz, Adolf Wolfli, Josef Hofer, Johann Hauser, Krzysztof Wiśniewski i wielu, wielu innych…
Aniołka poznałam na plenerze Akcji Oto Ja w Zakrzewie. Był 2007 rok.


Czasami spotykałam jego wzrok, dziwne spojrzenie szarych oczu. Czasami obserwowałam grającego w piłkę lub śpiącego na ławce.
Pewnego dnia ujął moją dłoń i podprowadził do swojego rysunku by przesunąć nią po narysowanej postaci zwierzęcia. Nastąpiło dziwne uczucie spotkania. Ważnego spotkania, takiego, które zdarza się tylko parę razu w życiu.
Wzrok zrównał się w tym spotkaniu z dotykiem. Palec wyczuł haptyczną materię portretowanego konia.


Oko zamieniło się w dotyk. Dotyk stał się okiem.


Teraz nadal spoglądając na prace Krzysztofa Aniołka mam ochotę dotknąć przestrzenności tej idei. Przyjęty model reliefu sprawia, że prace Aniołka są inne, niezwykłe wśród prac art brut. Lecz jest coś jeszcze. Tym jeszcze jest krzyk. Postacie Aniołka wołają otwartymi ustami i widocznymi zębami, które można przyjąć za znak rozpoznawczy art brut, tak jak w pracach: Agusta Walli, Johanna Hausera, Lee Godie, Pietro Gizzardi, lecz nie sądzę by było to interesujące podejście. Postacie A.K. krzyczą. Są jak krzyk Edwarda Muncha. Ta siła ekspresji zdaje się najistotniejsza.
Postacie rozegrane bielą i czernią, naznaczone rysem ołówka, czy węgla. Najbardziej krzyczą właśnie te rysowane węglem.
Często występują parami. Pary przyjaciół? Pary miłosne? A może podwójne ja? Powiedziałabym o nich, że to postacie z filmów noir, Mr. Jackie / Mr.Hay… Ich graficzny obrys zdaje się aktywuje je w inny wymiar. Wymiar krzyku filmu niemego. Ulegam temu wrażeniu.
Postacie pełne znaków szczególnych: wełniana odzież dziergana na drutach, przedziwne dekolty, kołnierze o kształtach przypominających organy wewnętrzne a może to serca, podwójne serca? Oprócz prac z haptycznym splotem tkaniny, są też bardziej syntetyczne, które stanowią zaledwie obrys. Prostota tych prac jest zaskakująca.


Prócz enigmatycznych postaci i koników A. K. rysuje pojazdy, samochody, przyczepy, samoloty, czołgi, traktory. Pozornie proste schematy. Takie ujęcia przedmiotów gdzie centralnie umieszczony pojazd odgrywa główną rolę, jakby zawieszony w bieli tła, rozwija wielu artystów art brut: Johann Hauser, Franz Kernbeis, Franz Geblec, Henryk Żarski, Adam Dembiński. W tym przypadku zadziwia jednak relief, skrót myślowy i rysunkowy, które stosuje A.K. Repetytywny charakter prac, równie charakterystyczny w art brut, a wykorzystywany przez Heinrich Reisenbauer, Alexis Lippstreu, Oswald Tschirtner czy Paul Duhem jest równie istotny. Jest ciągłym powrotem do początku.


W katalogu Documenta 5 /1972/, organizowanej przez Heralda Scheemanna, został zamieszczony tekst Theodora Spoeriego dotyczący m.in. zjawiska repetycji. Zjawisko to psychiatra uznał za głębokie i znaczące przesłanie, istotny komunikat, odcinając się od traktowania go jako przejawu choroby.


Zwrócił jednocześnie uwagę na charakter ekspresywny repetycji i jej walor estetyczny, artystyczną kreację prac art brut.
Carine Fol pisząc o repetycji w tekście „More than obsession” /Raw Vision Magazine, #60, s.32-39/ zwraca uwagę na wykorzystanie repetycji przez „pop art” i Andy Warhola, przywołując słowa artysty „ All my images are always the same… but they are all very different… Isn’t life itself a series of images that change while repeating themselves?”/Andy Warhol retrospective, Centre Georges Pompidou, Paris, 1989, p.459./


Samochód w pracach Aniołka jest istotnym komunikatem. Nie chodzi o wizerunek realny lecz o przekaz, w którym potrzeba podróży i spotkania odgrywa główną rolę. Ta cielesność splotu tkaniny, sierść zwierzęcia jest wyjściem w przestrzenność, jest poszukiwaniem kontaktu. Wyjście poza płaski obraz odbywa się w celu ożywianie materii.
Krzyk jest otwarciem na świat, niezbędnym komunikatem by stać się zauważonym.

P.S. Rozwijamy motyw ramy, która została przekształcona z wystawy POSTAĆ Z BRANIC-KSAWERY ZARĘBSKI. Jej idea będzie zmienna w kolejnych odsłonach projektu NIKT Z NIKĄD. Do ramy outsider/insaider art, ramy ekspresji, fantazji, próby wolności dodajemy ramę dosłowną, ramę portretu krzyku.
m.sz.

Dyrektorka: Anna Leonowicz
Kuratorka: Małgorzata Szaefer
Projekt przestrzeni wystawienniczej: Paweł Mysera

Prace zamieszczone na wystawie pochodzą z Domu Pomocy Społecznej „Nad Jarem” w Nowym Miszewie oraz z Kolekcji Oto Ja w Płocku / www.otoja.art.pl /.

Wystawa czynna: 19.05.2011 - 30.06.2011